U mnie powstał magnesik z Matrioszką:
Nadrabiam również zaległości z maja. Powstało wtedy 3/4 tukana, dziś prezentuję skończony magnesik:
Dotychczasowe hafciarskie podróże prezentują się następująco:
Ciekawe, dokąd Kasia zabierze nas w lipcu 😊
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!
Świetne hafciki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne skojarzenie :)
OdpowiedzUsuńMi również Rosja kojarzy się z Matrioszkami.
Oba hafciki są fantastyczne :)