W sierpniu
Kasia zabrała nas w podróż do
Dzięki temu, że wczorajszy wieczór był przyjemnie chłodny, mogłam wreszcie coś powyszywać i dzięki temu powstał magnesik na sierpniowe wyzwanie: wiatrak, a żeby było jeszcze bardziej "holendersko" - w kolorze pomarańczowym...
... oraz dokończyłam zaległy magnesik z wyzwania lipcowego - oto Seth:
Oczywiście, obie prace to magnesiki na lodówkę :).
Moje dotychczasowe prace z podróży z Kasią wyglądają tak:
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!
śliczny
OdpowiedzUsuńSuper pomysł żeby tworzyć same magnesiki, świetną masz juz kolekcje. Dzisiejszy wiatraczek jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę genialny pomysł na magnesy, są przecudowne! :)
OdpowiedzUsuńFajny magnesik
OdpowiedzUsuń