Do mojej kolekcji szydełkowych zwierzątek dołącza dziś modliszka.
Powstała z włóczki HiMalaya Dolpin Baby. Skrzydełka są na stelażu z drutu, więc można je rozkładać. Odnóża również są z drutu. Dały mi one trochę w kość - użyłam drutu o większej średnicy, niż ten w skrzydełkach, więc formowanie go było dość trudne i muszę to jeszcze poćwiczyć.
Wzór zakupiony u Cherry Tree Workshop |
Rewelacyjna praca!
OdpowiedzUsuńNo rewelacja !! Lubię ta włóczkę , maskotki wychodzą z niej super. A pomysł z drutami jest świetny, Te odnóża wyglądają rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocza i w dodatku z tej milusiej włóczki :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna praca!
OdpowiedzUsuńTwoja modliszka prezentuje się cudownie:)
Pozdrawiam
K.